Mam silne przeczucie, że za moją sprawką zaczyna się otwierać się w Tobie pewien obszar, który do tej pory miał wyłącznie jedną, ciasną lokalizację w Tobie i powodował wyłącznie jeden rodzaj doczuć.
Moja osoba w powiązaniu z nim zaburzyła coś, prawda? Małe zawirowanie... Hmmm... Taka ja, takie coś...
Żałuję, że nie zrobiłam zdjęcię tej Barbie's różowej przepaski na oczy, którą znalazłam w Twojej skrzynce na narzędzia (cóż za ekstrawagandzkie miejsce dla tegoż przedmiotu! :). Jedynie sybtelne i żartobliwe sugestie z mojej strony z użyciem tej przepaski obudziły silnie "coś"... a co jeśli sugestie nie byłyby sugestiami, ale świadomym, lekko-intuicyjnie teatralizowanym działaniem? Nie myślę tu o mojej osobie konkretnie w relacji z kimkolwiek, ale o samy, działaniu.
To ocean... kolejna warstwa powiązań między znanymi już korytarzami osobowości. Kolejny element całości człowieka. To miejsca na artyzm i ekspresję, choć może w tej chwili trudno Ci go dostrzec. Poznawaj to. Więcej w tym dziecięcej ekscytacji i odwagi niż perwersji. Jak każdy obszar, tak i ten ma swój margines. Nie trzeba go doświadczać, aby wiedzieć o nim dużo.
Muszę to dołączyć!!! Jest!!! Jest obraz przepaski: ....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz