środa, 23 stycznia 2013

Ryzyko pooperacyjne przepukliny uciskającej korzeń nerwowy

W wypisie ze szpitala napisano: 2 miesiące po operacji oszczędzać się, nie przyjmować wymuszonej pozycji ciała (stania i siedzenia) przez dłuższy czas, dużo odpoczywać i leżeć, nie wykonywać skrętów tułowia, nie dźwigać.

Dlaczego?
Generalnie, wiadomo - wszystko musi się zagoić. Jedyne co można zobaczyć (i to dzięki lusterku) to to, jak goi się rana. Po miesiącu rana powinna być zabliźniona. Moja była już po 3 tygodniach. Opatrunki nie były już potrzebne chwilę wcześniej. Jednak to tylko to co można zobaczyć. Krążek międzykręgowy goi się inaczej i w związku z tym jest spore ryzyko powikłań.
Gojenie się krążka przebiega dłużej niż skóry, najpierw tkanka nadbudowuje się - jest jej nadmiar, który powoduje, że może przylgnąć do nerwu. Dopiero po pewnym czasie następuje kurczenie się i zabliźnianie. Jeżeli to przyleganie utrzyma się w procesie zabliźniania, to nerw może zabliźnić się wraz z krążkiem, a to rodzi poważne komplikacje. Jeżeli dołożymy do tego nadmierny ruch, skręty tułowia i zbytnie obciążenie, to ryzyko powikłań wzrasta.
Neurochirurdzy zabezpieczają operowane miejsce specjalnym materiałem, który zabezpiecza nerw przed przyleganiem do krążka. Jednak, jak ten cały proces przebiega i czy ten materiał utrzymał się we właściwym miejscu, nie można mieć pewności. Lepiej faktycznie się oszczędzać i uważać. Czasami jest ciężko, zwłaszcza kiedy człowiek ma motorek w tyłku...

1 komentarz:

  1. Operacje kręgosłupa zawsze niosą za sobą pewne ryzyko i mogą się wiązać z powikłaniami. Ale z roku na rok pojawiają się coraz nowsze metody leczenia kręgosłupa, zobaczcie na https://kregoslup.carolina.pl/metody-leczenia/endoskopowe-operacje-kregoslupa/ jak można leczyć kręgosłup za pomocą operacji endoskopowych. Są mniej inwazyjne na pewno.

    OdpowiedzUsuń