Dzis stałam się posiadaczką alg. Obdarowała mnie koleżanka z pracy. Przyniosłam je do domu i postawiłam w słoiku w kuchni. Bytują sobie u mnie.
Będę musiała o nie dbać, codziennie. Ciekawe jak mi to pójdzie...
Zamierzam wyhodować ich dosć dużo i wykombinować różne sposoby włączania do potraw.
Pewnie będą smakowały specyficznie...
Dzis wieczorem dam im swieżej wody.
Ciekawe, czy zacznę do nich mówić?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz