Jak to często w zyciu bywa, los jest przewrotny.
Moje myśli na temat posiadania dziecka, nachodzące mnie poważnie po raz trzeci w ciągu minionych 3-4 lat, zbiegły się w czasie z problemami endometrialnymi i policystycznymi. Teraz, kiedy jestem bardzo bliska podjęcia decyzji o zajściu w ciążę i urodzeniu dziecka, pojawiły się poroblemy, które mogą uniemożliwić mi posiadanie go.
Kolejna przewrotność losu przejawiła się w tym, że będę zażywała tabletki antykoncepcyjne, w ramach terapi, a nigdy bym nie przypuszczała, że do tego dojdzie. Ciekawe jak będę na nie reagowała.
Temat dziecka uważam za otwarty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz