wtorek, 12 października 2010

Poemat o lewej ręce

Lewą ręką
zbudowalismy domek z kart i trzyma się.
Lewą ręką
zasadzilismy jabłoń i patrz
nie rodzi złego
ani dobrego tylko złote renety.
Los, jesli daje, to do lewej ręki.

Nieskora się witać ani żegnać
zbyt słaba by zabić, zbyt niezręczna
by samą siebie narysować,
nie sieje, nie orze,
lewa ręka,
ptak niebieski

Niektórzy mają nawet po dwie lewe ręce.

(z lekkoscią dla Ciebie Dzikusie)


(Krystyna Kwiatkowska, Wolę tych co błądzili, Łódź 1994)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz