zawieś most milczenia między naszymi ustami
i słuchaj jak bezszelestnie płynie rzeka słów
zamknij oczy rozłóż szeroko ramiona i chodź
patrz opuszkami palców na mnie
rozpoznawaj stopą grunt mojej pewności i niepewności
wsłuchaj się jak kiełkuję w tobie wolna
cicha i nieustająca
ciiiii
chodź
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz